Reklama :)

To naprawdę działa 🙂

Jeżeli ustabilizujesz to co dzieje się ze skokami cukru i insuliny w Twoim organizmie to waga będzie sama systematycznie dążyła do Twojego optimum. 

Jedyne co Ci pozostanie to nie przeszkadzać i cieszyć się swoim nowym ja 🙂

 

Tak przy okazji – ważyć się czy nie ważyć ?

Nie ma na to złotego środka – to zależy od Twojej odporności psychicznej i świadomości tego co robisz.

Bo prawda jest taka, że spalanie tłuszczu wpływa na dzienne skoki Twojej wagi stosunkowo w najmniejszym stopniu – po prostu tłuszcz jest lekki.

Jeżeli waga spadła Ci jednorazowo  jakoś bardzo spektakularnie to najprawdopodobniej odwodniłeś się danego dnia albo zaliczyłeś udaną sesję w WC.  Następnego dnia jest duże prawdopodobieństwo, że na wadze odnotujesz wzrost i jeśli nie jesteś na to przygotowany i zepsuje Ci to humor lepiej nie waż się zbyt często.

Po dłuższym wysiłku waga też potrafi pójść w górę a nie w dół – tłumaczę to sobie przyrostem masy mięśniowej (w końcu mięśnie są cięższe niż tłuszcz) i nie przejmuje się tym nigdy zbytnio.

Do tego dochodzą skoki wagi pomiędzy wagą mierzoną wieczorem i rano – zazwyczaj może to być nawet do 2 kg.

Wszystko to sprawia, że z jednostkowego odczytu wagi trudno wyciągnąć jakieś daleko idące wnioski – trzeba analizować ją jednak w dłuższym okresie.

Zauważ, że jeśli zakładasz że chciałbyś zrzucić przykładowo 4 kg miesięcznie, Twoja waga teoretycznie powinna spadać o ok 100 gram dziennie – nie do wychwycenia w skali jednego czy nawet kilku dni.

Więc jeśli pełen nadziei biegniesz za każdym razem do wagi i łapiesz doła gdy nie zobaczysz na wadze, że zgubiłeś kolejny upragniony kilogram, faktycznie nie waż się zbyt często – dużo ludzi potrafi się w ten sposób zniechęcić i odpuścić sobie.

Ja staram się wchodzić na wagę 2 razy dziennie: rano przed śniadaniem i wieczorem przed snem. Nauczyłem się nie reagować zbyt emocjonalnie na wyniki 🙂 

Żeby móc na to spojrzeć w skali tygodnia czy miesiąca kupiłem wagę z bluetoothem i raz na jakiś czas odpalam aplikację w telefonie, która importuje pomiary z wagi – mogę sobie na spokojnie popatrzeć co dzieje się z moją wagą w dowolnym okresie a nie muszę tego sam nigdzie ręcznie zapisywać. 

Bardzo wygodne rozwiązanie – polecam 🙂

2 odpowiedzi do “Reklama :)”

    1. Na szczęście panowie mają trochę łatwiej -chyba nasza skóra jest grubsza. Do tego tematu jeszcze nie doszedlem – te 2 miesiace przerwy pomogły, na razie nie ma dramatu 🙂 Tutaj więc niestety nie mogę sużyć doświadczeniami.

Skomentuj Parys Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *